Maria Letki „Liski nie płaczą”
Padał rzęsisty deszcz. Schroniskowe liski trochę spały, a trochę się nudziły. Były bezpieczne, nic im nie zagrażało, poza złymi wspomnieniami.
Padał rzęsisty deszcz. Schroniskowe liski trochę spały, a trochę się nudziły. Były bezpieczne, nic im nie zagrażało, poza złymi wspomnieniami.
Weselni goście tłumnie opuścili kościół, otoczyli młodą parę i zasypali ją życzeniami.
@schronisko
Rozliczenia transakcji kartą płatniczą i e-przelewem przeprowadzane są za pośrednictwem Dotpay.pl
Copyright © Korabkowe Opowieści. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.